Dojrzały dżentelmen w gardle starzenia się tęskni za młodzieńczym towarzyszem, z którym może dzielić się cielesnymi pragnieniami.Znalazł ukojenie w wnuczce, europejską piękność, która oddaje się dziadkom posuwa się naprzód.W miarę jak leży na osadzie, dosiada go młoda lisica, jej smukła sylwetka sunąca po jego starej męskości.Widok wnuczki, wizja czystej urody, ujeżdżanie go jest świadectwem jego cnoty.Naprzemiennie zadowala jej dłońmi i pulsującym członkiem, każdy jego dotyk wysyła przez nią fale ekstazy.Nie chodzi tylko o akt fizyczny; chodzi o połączenie, surową, pierwotną energię, która przekracza wiek i doświadczenie.Jej chodzi o starego mężczyznę, który znajduje rozkosz w ramionach młodej, europejskiej piękności, świadectwo bezczasowego pożądania.