Zmysłowa murzyńska nastolatka o naturalnych walorach, z którymi można się obnosić, czekała na ostrą jazdę. Jej przyrodni brat, mężczyzna z nienasyconymi pragnieniami, był ustawiony, by wyzwolić w niej swoje pierwotne pragnienia.Scena rozgrywała się w kuchni, w znanym, ale zakazanym otoczeniu.Powietrze było gęste od oczekiwania, gdy manewrował nią o blat, ustawiając ją w sam raz do mocnych pchnięć, które miały nadejść.Jego ręce swobodnie błądziły po jej pulchnych krągłościach, badając każdy centymetr zapraszającego ciała.Jego podniecenie było namacalne, jego oczy płonęły pożądaniem, gdy przejmował kontrolę.Każde pchnięcie było celowe, każde stęknięcie było świadectwem surowej namiętności między nimi. Kuchnia współgrała z ich pierwotnym tańcem, widokiem jej soczystych krągłości podskakujących z każdym uderzeniem wyrytym w jego pamięci.Intensywność ich spotkania zostawiła oboje bez tchu, ich ciała splotły się w symfonii rozkoszy.Smak zakazanego owocu był zbyt kuszący, by się oprzeć, a oni ulegali swoim cielesnym pragnieniom, opuszczając kuchnię w stanie postkoitalnej błogości.