Zawsze miałem coś do mojej przyrodniej siostry, nie w jakiś dziwny sposób, ale jest po prostu cholernie gorąca.Ona jest kolumbijską pięknością o krągłościach we wszystkich odpowiednich miejscach.Czekałem tygodniami, żeby położyć ręce na jej ciasnej, małej dupce i w końcu nadszedł ten dzień.Wślizgnąłem się do jej pokoju i złapałem ją w łazience, na początku się przestraszyła, ale uspokoiłem ją, że nie byłem tam, żeby sprawiać jakieś kłopoty.Zaczęliśmy powoli, z jakąś grą wstępną, a potem wyjąłem mojego potwornego kutasa.Na początku była niepewna, ale przekonałem ją, żeby wzięła go całego.Skończyliśmy z tyłu, a ja rżnąłem ją ostro, rozciągając jej ciaśniutką dziurkę do granic możliwości.Zauważyłem nawet jej rozwartą dupę, to był widok godny podziwienia.Wyczas była prostytutką z boku, ale to nie zmienia faktu, że niesamowite ruchanie.