Fabiane Thompson, płomiennie włosa lisica, pragnęła podwójnej dawki rozkoszy.Sama i w gardłach pożądania oddawała się rozkoszy samej.Jednak jej zachcianki nie były zaspokojone.Szybko do gorącego spotkania na łodzi, gdzie znajdowała się w towarzystwie dwóch chętnych mężczyzn, gotowych zaspokoić każdą jej zachłanność.Z ciasną dziurą rozciągniętą szeroko, rozkoszowała się uczuciem równoczesnej penetracji.Mężczyźni na zmianę zaspokajali jej chępne usta, podczas gdy ona odwzajemniała się ich pulsującymi kutasami, nie pozostawiając ani centymetra nietkniętego.Szczyt był widokiem, który można było oglądać, gdy obaj mężczyźni uwalniali swoje stłumione pragnienia, malując twarz Fabianesa swoją ciepłą, lepką esencją.To nie był zwykły trójkąt; to był tylko dziki, perwersyjny jazd, który pozostawiał jej resztki po rozkoszującej się skórze.Amax rozkoszował się jej rozkosznymi ścianami, które spędziła na jej błogiej skórze.