Pełna kształtności sprzątaczka z zamiłowaniem do niegrzecznej gadki przedzierała się przez dom, gdy natknęła się na pokój, który budził jej ciekawość.Gdy zaczęła sprzątać, jej myśli odpłynęły ku bardziej grzesznym pragnieniom.Widok miotełki i szparki rozpalił w niej ogniste pożądanie, prowadząc ją do zrzucenia ubrań i przyjęcia pierwotnych zapędów.Oparta plecami o ścianę, sama zaczęła dogadzać, jej jęki rozbrzmiewały po pustych salach.Nagle widok uchwytu miotły stały się zbyt duże, by się oprzeć.Wzięła go w rękę, ujeżdżając go z zapałem, jej ciało kołysało się w rytmie.Widać tę grubą, cycatą sprzątaczkę w gardłach rozkoszy było widokiem, który trzeba było zobaczyć.Jej wielka dupa i obfite łono podskakiwało z każdym pchnięciem, jej głośniejsze jęki dosięgały coraz głośniej, aż osiągnęła szczytowanie, pozostawiając zaspokojone i bez tchu.