Mój kuzyn, diabeł w przebraniu, oszukał mnie, bym zestrzelił kilka piw, czyniąc mnie podchmielonym i bezbronnym.Nie mogąc oprzeć się jego psotom, zaprowadził mnie do służącej, pulchnej Latynoski z wielkim, zapraszającym tyłkiem.Z pożądania ulegałem jego perwersyjnym poleceniom i zanurzyłem się w niej, biorąc ją od tyłu.Upojna mieszanka upojenia i pożądania podsycała nasze pierwotne instynkty, tworząc cielesny spektakl.Służąca, doświadczona kusicielka, biegle prowadziła mnie przez każde pchnięcie, jej doświadczone ręce kierowały każdym moim ruchem.Widok jej obfitego, podskakującego tyłka, wprawiał mnie w osłupienie, doprowadzając mnie do szaleństwa pożądania.Nasze pierwotne spotkanie pozostawiło mnie zamrośniętym i zadowolonym, a służący dotykają mnie pragnąc więcej.Gdy zamgrzanie alkoholu zostało wyczyszczone z pamięcią naszego spotkania, złuszny schemat podstępowania.