W pokręconej grze w kotka i myszkę znalazłem się w niepewnej sytuacji.Macocha, surowa egzekutorka, zakazywała mi jakichkolwiek kontaktów między nami.Ale w obliczu ponętności mojej przyrodniej siostry, nie mogłem się oprzeć.Jej ponętne krągłości latynoskiej i zapraszający tyłek były zbytnio do oporu.Gdy spotkaliśmy się w łazience, napięcie było wyczuwalne.Wiedziała, że jej pragnę i wiedziałem o tym.Ryzyko zostania złapanym przez macochę tylko potęgowało dreszcz emocji.Mimo początkowego oporu, ostatecznie uległa moim zalotom.Wziąłem ją w tyłek, delektując się każdą chwilą, wiedząc, że ujawnienie naszego sekretu może oznaczać utratę macochy.Myślka o wytrysku w jej ciasną dziurkę tylko potęgowała doznanie.To była ryzykowna przygoda, ale widok jej wijącego się w rozkoszy sprawiał, że to wszystko było warte czasu.